W przypadku upraw wielu roślin sadowniczych, drzewek i krzewów owocowych, sporym utrapieniem mogą być chociażby ptaki, które chcą żerować na naszych zbiorach.
O ile małe szkodniki bez problemu wytępić możemy chemicznie czy też innymi radykalnymi metodami, o tyle nie jest to możliwe w przypadku dzikiego ptactwa. Rzecz jasna istnieją skuteczne rozwiązania takie jak siatki ochronne, ale w przypadku dużych przestrzeni ich rozłożenie będzie kłopotliwe i przede wszystkim niezwykle kosztowne. Zatem jak odstraszyć ptactwo żerujące w Twoim sadzie w sposób bezpieczny?
Armatki hukowe w rolnictwie i sadownictwie
Współcześnie stosowane armatki hukowe to modele gazowe, które do zasilania potrzebują źródła gazu. W przypadku dużych urządzeń zwykle jest to podłączona butla z gazem na stałe. W rolnictwie oraz sadownictwie doskonale sprawdzają się chociażby do ochrony przed szpakami w sadach wiśniowych i czereśniowych. Również w przypadku kwiczołów żerujących na plonach truskawek, armatki mogą okazać się skuteczne. W hodowli ryb armatka hukowa doskonale sprawdzi się w ochronie stawów hodowlanych, gdzie żeruje dzikie ptactwo. Takie armatki to także wysoka skuteczność w przypadku dzików, które również potrafią demolować nasze uprawy i niszczyć plony. Istotnym aspektem jest to, że to bezpieczny dla zwierząt sposób na ich odstraszenie. Armatka nie robi krzywdy, a jedynie płoszy dziką zwierzynę na pewien czas.
Inne zastosowania armatek hukowych
Armatki hukowe to sprzęt doskonale znany od dawien dawna, ale jego zastosowanie bywa nadal ciekawe. Oprócz wspomnianego sadownictwa i rolnictwa w celu odstraszania zwierzyny, mogą być one również stosowane. Jakościowe armatki hukowe są wykorzystywane chociażby w przypadku branży lotniczej do odstraszania zwierząt na lotniskach i wszędzie tam, gdzie mogą sprowadzić spore niebezpieczeństwo dla ludzi.
Dowiedz się więcej na Sekatory.eu.
Armatki hukowe – kwestie prawne
Armatka z racji emitowanego hałasu jest sprzętem, który może budzić nieco kontrowersji i warto je rozwiać. Rzecz jasna nie powinniśmy jej stosować w gęstych zabudowaniach, chociażby w mieście. Ma ona jednak dopuszczalną moc 120 decybeli, dzięki czemu nie łamiemy prawa stosując ją do ochrony w rolnictwie. To na co szczególnie powinniśmy zwrócić uwagę to ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Zgodnie z nią nie można nam płoszyć gatunków objętych ochroną, a także zwierząt w ich miejscu bytowania w okresie lęgowym i wychowu młodych. Armatki będą także zakazane w miejscu grupowania ptactwa migrującego.
